Nie ciesze sie, bo mam realne strate, ale co mam zrobic?
Pisac na bankierze, ze po wejsciu kolejnej ilosci akcji kurs magicznie, wbrew logice bedzie rosl? Przeciez to bez sensu. Wrzucic w rynek moje akcje, zeby kurs na minima zszedl? Niech kazdy postapi zgodnie ze swoim sumieniem. Ja juz zasugerowalem o co mozna zapytac zarzad. Niech czuja realny oddech na plecach i zaczna ograniczac zadluzenie.