nie zdziwiłbym bym się, gdyby w pierwszym podejściu zaproponał "już" 12 zł, choć mógłby mniej. Dlaczego? Dlatego, że po 10,6 to chyba nie będzie chętnych, zrobi się ruch, akcje wykoczą i wtedy to już mu nikt nie odda poniżej 20 zł (a przepraszam, półka, podaży informująca o intencji sporej liczby inwestorów wskazuje wszak na inne poziomy). A tak to na 12 zeta to powinien nałapać tych z najsłabszymi nerwami, którzy pękną ze szczęścia, że uda im się zarobić w łatwy sposób "nawet" 20%.
Ja przewiduję - całkiem poważnie - agresywny ruch ceny do 25, przystanek i dalej, spokojnie do 35, a może na chwilę nawet do 50 zł (mam jakieś małe zleconko wystawione nawet na 55 zł - nigdy nic nie wiadomo, Polna jest tak mało płynną spółką...)
to nie są pobożne życzenia, tylko bezwględny rachunek, nikt nie musi się z tym zgadzać, nie chciałbym przeżyć ponownie tego czegoś, co miało miejsce dziś, wczoraj... po prostu nie czytać:)