jak to w życiu bywa, w grze o duże pieniadze nie ma żadnych zasad. Jak wiadomo jest tutaj kilku silnych graczy, którzy mocno trzymają kurs żeby się dobrze obkupić zanim pojawią się poważne zlecenia i co za tym idzie jazdą na daleką północ.
Przeczuwam że tylko w tym celu były ostatnie emisje, ukryte pod płaszczykiem przejęć firm z branży, które na dobrą sprawę nie są aż tak bardzo potrzebne aby się rozwijać. Poza tym wiadomo, że żadna firma energetyczna tanio się nie sprzeda skoro przed zanosi się na boom energetyczny.