narazie z energetyka i mariazem z pbg wyglada tak
ze nie wiadomo na czym stoimy i chyba nawet prezes nie wie na czym stoi.
najpierw startuja sami do przetargu(+chinczyki) nie wiadomo po co ,
zostaja odrzuceni jako pierwsi.Teraz beda czekac az pbg cos wygra ,a sami nie maja pomyslu jak to ugryzc .Tak wyglada to z tego wywiadu
zobaczymy ,chce przypomniec iz w czerwcu w ciagu 2 tygodni mial byc nowy duuuzyyy kontrakt - i jak zwykle kontraktu nie ma a spolka milczy.