No ale nikt do tej pory nic nie zrobił poza takim gadaniem na forum jak twoje (bez obrazy). Narzekać najłatwiej. Dlatego szukam tutaj chętnych do podjęcia konkretnych działań. Przecież jak się zbierze większy pakiet, to można nawet wywalić Żołędowskiego z zarządu. Tzn. dogadując się z Olewską i Kopiczyńskim. A jak Żołędowski będzie chciał się bronić to musi skupować akcje z rynku.
To jest wręcz genialna okazja na przejęcie kontroli nad spółką. Żołędzie siedzą cicho, bo wiedzą, że mogą zaraz być w czarnej d... Próbowali skupić akcje przez spółkę, ale nie poszło.