Masz takie prawo i w sumie ten jeden post brzmi rozsądnie, tzn. że musiało dotrzeć do ciebie to co napisałem, ale ja nie o tym - ja o tym że ja również przyznam Ci rację, że nie wiadomo jak będzie...
Jak to powiedział ktoś kiedyś mądry "akumulacja trwa dotąd aż akumulujący uzna, że zakumulował tyle ile chciał (i/lub po prostu zrealizował swój cel podczas akumulacji jak np. wymielenie jak największej liczby osób, które odkupią od niego ponownie na fali euforii) albo po prostu wydrukuje sobie akcje...
Na podstawie obserwacji tego co się dzieje na papierze w kontekście inf/ruchów z wolumenem, budowania przekonania, że niby pozytywna informacja o zakupie nie genereuje pozytywnej odpowiedzi rynku, albo pozytywna informacja pojawia się po to, aby akurat trochę rozdać (jak względnie niedawno na gónym ramieniu klina), albo pod wywołanie paniki, wcześniejszy shake out w wykoszeniem stopów po wybiciu low, wybranie podaży na ultra wolumenie gdzie na domknięciu luki na ukrytym JEDNYM zleceniu pod ruch powrotny z domknięcia lubi zebrał kierownik 10-15k (trzeba by zobaczyć w historii zleceń) papiery, z przekonaniem graniczącym niemal z pewnością, można uznać że kierownik tej budowy jest w jednym zespole z osobami ze spółki także NIC nie może być tutaj pewne ;)