ponieważ przed tygodniem poświęciłam sporo czasu na polemikę na wątku Polnej chciałabym odnieść się do raportu za Q1. Z pewnością bolo i jethro stwierdzą, że niepotrzetnie to robię więc podkreślam iż czynię to na prośbę pijoka.
Przez ostatnie dni byłam cicho, bo a) nie miałam czasu b)nie chciałam bić już piany i spokojnie czekałam na raport.
A jaki raport jest każdy widzi. Prawdę mówiąc czegoś takiego się spodziewałam i kiedy dzisiaj na forum Parkietu zobaczyłam co przewiduje jethro jeszcze raz utwierdziłam się w przekonaniu, że ten gość niczego nie rozumie. Nie chodzi mi o to że prognozował 1mln zysku operacyjnego. Tutaj kazdy mógł się pomylić. Myslę tutaj np. o jego założeniu ze opcje odejmą ok 300 tysięcy. No naprawdę w tym przypadku powinna wystarczyć skończona podstawówka żeby obliczyć to z dokładnością do maksymalnie 100 tys. (stracili na opcjach 807tys. w Q1). Kazdy zainteresowany widział ile mieli opcji otwartych na 31.12 i ile z nich wygasa co miesiąc. Wiemy też jak kształtował się kurs EUR/PLN na przestrzeni kwartału. No litości Panowie.
Założenie jethro o ponad 0.5mln zysku netto w Q1 z gruntu było więc kosmiczne.
Tydzień temu delikatnie stwierdziłam że raport za Q1 będzie taki sobie. I spadły na mnie gromy za czarnowidztwo i sianie paniki. A czego Wy się spodziewaliscie od firmy, która działając na rynku zaopatrywania przemysłu była mocno narażona na wstrzymanie się zakładów z wszelkimi zakupami ktore mozna przesunąć.
Niemniej skala spadku przychodów zaskoczyła także mnie bo obstawiałam że będzie lepiej.
Po przejrzeniu raportu doszłam też do wniosku, że to wcale nie Jakubas pokazuje pesymistyczny obraz spółki w Q1 tylko sytuacja naprawdę tak wyglądała. Jeśli zarząd spółki produkcyjnej chce naznaczyć wyniki pesymistycznie to nie robi tego poprzez schowanie przychodów (to jest trudne do ukrycia) a poprzez wykreowanie kosztów. A my mamy co: bardzo słabe przychody i niesamowita więc dyscyplina kosztowa (zysk na sprzedazy spadł tylko o 8% przy 21%spadku przychodów).
Jest wiec tak: firma zrestrukturyzowana ale jej działalność zwijała się w pierwszym kwartale. Co trzeba podkreslić mocno spadał też eksport. Nawet gdyby nie mieli opcji w Q1 zarobiliby netto poniżej 300 tysiecy. Cienko jak na perłę i skarb.
Co do Twojej bolo uwagi, ze o kreatywnej ksiegowosci świadczy fakt wzrostu pozycji gotówkowej o ponad 2 mln. Widać człowieku, że o księgowości i zarządzaniu nie masz bladego pojęcia. Zajrzyj w bilans.............................widzisz coś.........................nic. No to Ci powiem. Wzrost net cashu wynika wyłącznie z tego, że wraz z silnym spadkiem sprzedaży spadły ich należnosci od klientów o 1,7 mln (to sie nazywa spadek kapitału obrotowego) i dodatkowo wzrosły o 1,5mln zobowiazania z tytułu dostaw i usług (po części też z tytułu pozostajacych do rozliczenia opcji).
Jak pójdziesz na podstawowy kurs zarządzania i księgowości to może powiedzą Ci, że nawet w firmie która zwija działalność moze rosnąć stan gotówki w kasie (np. mostostal export w ciągu ostatnich 2 lat) jak i z drugiej strony spółka zyskowna i wzrostowa może stracić płynność finansową. Sama gotówka nie musi nic oznaczać jeśli nie wiesz z czego jej wzrost wynika.
Ciagle zakladam, że ta firma może być naprawdę ciekawa i zyskowna niemniej wyniki Q1 są słabiutkie. Jeśli miałoby być tak dalej to netto nie są w stanie dojść nawet do 1 mln zysku netto na koniec roku, pomimo że na opcjach nie stracą już nic a najprawdopodobniej zarobią. Wierzę jednak, że będzie lepiej i po pierwszokwartalnej zapaści sprzedaż odbije. Tego wszystkim akcjonariuszom życzę.
Sama swoje 100 akcji ustwię wysoko i poczekam na błyskawicę przyjaciela bolo7:). Albo na wezwanie po 15 zeta:). Buzia