Jestem akcjonariuszem a tym samym mam zaufanie do głòwnych akcjonariuszy (mam pewność, że nie grają podprogowo i nie bawią się w drobne czyt. z wyciskania 3% akcjonariuszy)- w mojej ocenie głòwni akcjonariusze skupiają się na rozwoju spòlki i poświęcają na to uwagę - w ostatnim czasie też skupiają się na obronie przed zakusami na ich własność - to jest oczywiste (widać to choćby po podawaniu czystych raportòw).
I zrozumiałe, że to są prioryety, ale chciałby zwròcic uwagę, że Ci 3% akcjonariuszy bardzo ciężko przez wiele lat pracowali na swoje oszczędności i gdy zachodzi fundamentalna zmiana czyli zawieszenie dywidendy przy jednoczesnej sprzedaży przez insidera na nuepłynnym rynku oczekiwanie komunikacji na poziomie standardu rynkowego a nie wymaganego minimum nie jest? Czymś nadzwyczajnym? (standardem przypomnę jest podawanie wynikòw szacunkowych)