dobrze kojarzyłem, że coś łyknął powyżej stówy, dokupił te 18K po 119,2 zł, jak taki leszcz niemalże :)
słuszna uwaga co do zakupów dokonanych w poprzedniej dekadzie - nie tylko w zeszłym wieku, ale też w zeszłym tysiącleciu :) - gołym okiem widać, że wszystko podrożało dwu, a nawet trzykrotnie, tak też należałoby pomnożyć te tanie zakupy z tamtego archaicznego, jak na warunki giełdowe, okresu; robi się z tego urealniona średnia bliżej 20 zł, a nie 10 zł; na dodatek, czy to wielki biznes byłby dla Jakubasa, żeby wychodzić, odzyskując tylko aktualną siłę nabywczą zainwestowanego tu wcześniej kapitału, bez sensownego zarobku?