Dokładnie!
Został rok do zakończenia produkcji która się jeszcze nie rozpoczęła.
Inwestorzy bez pojęcia myślą, że wyprodukowanie filmu na poziomie światowym to pełen luz i sielana. Samo się zrobi. Fundusze też same wpadną bo przecież tak renomowana spółka jak VIV która ma taki dorobek filmowy ( o wirtualnym aktorze nie wspominając, bo już nikt nie chce o tym projekcie rozmawiać na forum ) - tak wspaniała spółka znajdzie bez problemu finansowanie. Nie rozumiem jak można po niemal czterech latach takiej a nie innej działalnści spółki być jej zwolennikiem.
Dla mnie naprawdę dużo bardziej mądry jest Mechagodzilla z jego wściekłym ujadaniem bo on po prostu opisuje to co widzi od kilku lat a taki Endriu ma klapy - bo nie chce widzieć tego co spółka "poczyniła" w ostatnim czasie.
Eh...