Jak byś miał do wyboru: kupić spółkę z długiem za ubiegły rok na 2 mld i za ten na kolejne 2 mld,
a poczekać na przymusową restrukturyzację i wyzerowanie akcjonariatu, to co byś zrobił ?
Płaciłbyś akcjonariuszom, czy przejmował bank za 1 złotego ?
Zapłaciłbyś LC 200 mln zł czy zaoszczędził i poczekał na BFG, które nie dość, że wyczyściłoby bilans, to jeszcze dosypało kasy ?
Branża już wie i sępy latają...