Zasadniczo nie napisałeś nic, czego nie pisałeś rok temu. To jest wszystko kopiuj wklej, poza tym jednym przeszacowaniem aktywa. Choć to taki trochę pożal się Boże argument, bez związku z właściwym biznesem. Tak samo się doktoryzowałeś jak sie zlecenia w arkuszu zachowywały powyżej 20 zł. Te same insajderskie wrzutki. Pewnie można odgrzebać te rozmowy. Nie przestaje mnie to dziwić. Rok temu pytałem was, co zmieniło się przez wczesniejsze 12 miesięcy, co udało się zrealizować. Wyznaczyliście jakiś horyzont czasowy, założenia, które miały się ziścić i potwierdzić kierunek. Dzisiaj, po kolejnym roku jesteśmy być może w tym samym miejscu.