Również pozdrawiam!
Problem jest szeroki, a czasu mało. Na Forum zauważyłam nieporadność i wielkie zaangażowanie skrzywdzonych przez ZUS i sądy.Wiem jak wyglądają decyzje,wyroki i postępowanie w sądzie. Chcecie wygrać, a wierzycie, że nie ma "zawieszeń". Brawo ZUS! Udało się wmówić! Jeśli ZUS zagląda tutaj to zaciera ręce, ma instruktaż i pogląd z jak słabą stroną ma do czynienia. Czytajcie uważnie decyzje [czyż nie ma w nich -"nie ma zawieszeń, chyba że wystąpią realne przeszkody uniemożliwiające wykonywanie działalności"]stronę www.zus.pl i kodeks postępowania cywilnego. Prawo procesowe, o którym piszę dotyczy uchybień w sądzie. Zajrzyjcie do k.p.c.i korzystajcie n.p. z:art.5,9,125,160,162,210,232,321. Zgłaszajcie na rozprawie [nie później]do protokołu uchybienia procesowe, jeśli one wystąpią.Macie wtedy podstawę do wystąpienia o unieważnienie postępowania, zwrot sprawy do ponownego rozpoznania lub o kasację do S.N. [jeśli sprawa była już w II instancji]. Korzystajcie ze swoich praw w postępowaniu sądowym! Sąd ma też obowiązki! Zgłaszajcie wniosek o ustanowienie pełnomocnika z urzędu i proście zgodnie z art.5 k.p.c. o pouczenia!.ZUS twierdzi,że w 2004r.na 64 spraw sądowych,58 wygrał.Wynika,że 6 osób wygrało. Myślę,że ta statystyka będzie się zmieniać na korzyść płatników, ponieważ rozochocony ZUS wydaje już decyzje nie zważając czy jest podstawa do tego. Coraz więcej osób jest pokrzywdzonych i coraz więcej wygrywa. Należy walczyć i korzystać z każdej pomocy.