Kościuszko ma jaja ze stali i jeśli tylko go nie złamią to powinno być dobrze. On zbudował Chłopskie jadło, Polskie jadło i jak będzie chciał to zbuduje co będzie mu sie podobało bo jest wizjonerem, który z oddaniem wciela swoje marzenia w zycie i nie oszczedza się. Najgorzej, że teraz są czasy spekulacji, złodziejstwa totalnego i żerowania na cudzym niż budowanie własnego. Ale trafiła kosa na kamień. Myślał jeden z drugim, że jak mu się kilka razy udało to i teraz się uda wydymać kolejnego. Przyjść na gotowe wziąśc co się da i zniknać. Nie tym razem. To jest całkiem inny typ biznesmana, który totalnie nie pasuje do tego szamba jaki się z biznesu teraz zrobił. Bo jest wierny swoim zasadom. Bo nie umię "słodko pierdzieć" tak żeby się masy zachwycały. Bo nie jest dyplomatą (dyplomacja: powiedzieć komuś spi....laj tak żeby poczuł radość z nadchodzącej podróży). Ale wie jak sie robi biznes co już niejednokrotnie udowodnił i jeśli tylko ma siłę to tu sie tez podniesie. A te wszystkie wyopowiedzi w stylu grubas to akurat głąby wypisują. Co mnie obchodzi ile gośc waży czy jakie majtki nosi. Lubi zjesc to wygląda jak restaurator. Mafiozo ma blizny a polityk wrogów co w tymd dziwnego??
I jeszcze jedno na giełdzie sie kupuje debilizmy bo gdy one (plotki) stana się faktem to będzie moment żeby sprzedawać a nie kupować. :)