No, to nie jest najgorzej, ważne, że jednak nie zrezygnowali z planów akwizycji, nie wspomnę o optymistycznych wypowiedziach Zakonka i intrygujących przetargach na koniec roku - czyżby jednak za parę miesięcy Polna miał się przebudzić na dobre? Pożyjemy, zobaczymy.