Jeszcze tak w uzupełnieniu mojej informacji:
Na Polnej z pewnością nie jest jeszcze super różowo. Są obszary do naprawienia. Nie mniej jednak na tle rynku, na którym daje się odczuć bardzo dotkliwe skutki kryzysu hipotecznego (ograniczenie inwestycji w przemyśle), POLNA radzi sobie w tej sytuacji całkiem dobrze. Bez rewelacji - bo przecież trudno o takie rewelacje, gdy w całej Europie gołym okiem widać recesję - jednak wciąż pokazuje sporą, bo 8-procentową dochodowość operacyjną. To efekt poczynionej restrukturyzacji firmy (I etap). W chwili obecnej trwa II etap restrukturyzacji.
O ile mnie pamięć nie myli, to lutym ub. roku zostały dokonane zmiany na stanowiskach w dziale marketingu i sprzedaży. Na ocenę przydatności nowej kadry jest jeszcze za wcześnie. Okres "wejścia" w niuanse spółki, w jej specyfikę to około pół roku - rok czasu. Tak się akurat zdarzylo, że ci ludzie trafili do firmy "w przeddzień" kryzysu. Trudno jest więc im zarzucać, że stagnacja w zakresie osiąganej przez Polną wartości przychodów, to pochodna ich nieudolności. Po prostu trzeba być sprawiedliwym, i wstrzymać się z oceną jeszcze przynajmniej pół roku, może nawet rok.