Forum Gospodarka i polityka +Dodaj wątek

Re: Pokrowsk

Zgłoś do moderatora
W trzy dni mieli zdobyć Kijów i podbić całą Ukrainę .
Czym oni się szczycą , przecież to wstyd przed światem tej "II armii" gdyby nie pomoc Chin i Korei Pół. już dawno wywiesili by białą flagę.Oni tylko coś zdobyć a nie wspominają jak Ukraina wymazała im z głowy rafinerie , paliwo i puste półki w sklepach. Talony głów w wielu rejonach a teraz i bez prądu i gazu.

Snegirev: Rosja przygotowuje w Pokrowsku operacje „pod obcą flagą”, aby zdyskredytować Siły Zbrojne Ukrainy.
W Pokrowsku, w obwodzie donieckim, rosyjscy okupanci rzekomo planują przeprowadzenie dwóch operacji „pod obcą flagą”, których celem jest zdyskredytowanie Sił Obronnych Ukrainy i ukraińskiego wywiadu.
https://u.newsua.one/uploads/images/default/423038_pokrovsk_gettyimages_new_960x500_0.webpPoinformował o tym analityk wojskowo-polityczny Dmitrij Snehyriow.
Według niego, pierwsza operacja polega na strzelaniu do miejscowej ludności cywilnej, którą okupanci będą próbowali „utrwalić w legendzie” jako konsekwencję rzekomych działań antysabotażowych prowadzonych przez jednostki specjalne Głównego Zarządu Wywiadowczego Ministerstwa Obrony i Sił Operacji Specjalnych.
„Zostaną one uwiecznione jako konsekwencje działań antysabotażowych prowadzonych przez jednostki specjalne GUR i SSO” – powiedział Snehyriow.
Analityk dodał, że prowokacja ta ma być przeprowadzona z udziałem przedstawicieli mediów na miejscu, aby nadać jej maksymalny oddźwięk.

Druga operacja, według niego, to precyzyjne ostrzały ogniem miejsc stałego i tymczasowego rozmieszczenia dziennikarzy. Okupanci przedstawią to jako rzekome „utrudnianie przez Siły Obronne relacjonowania sytuacji na kierunku Pokrowskim”.

„Okupanci przedstawią to jako rzekome utrudnianie przez Siły Obronne Ukrainy relacjonowania sytuacji na kierunku Pokrowskim przez przedstawicieli mediów” – podkreślił Snehyriow.

Obecnie nie ma oficjalnego potwierdzenia tych planów ze strony ukraińskiego wojska ani organów ścigania. Publikacja zwraca również uwagę na potrzebę dodatkowej weryfikacji i weryfikacji danych opublikowanych przez analityka.
Eksperci radzą dziennikarzom i cywilom, aby zachowali ostrożność podczas relacjonowania działań wojennych i unikali przebywania w ryzykownych miejscach bez eskorty i odpowiednich zabezpieczeń.

Ta armia to szumowiny i terroryści , używają niedozwolonych środków chemicznych , jak szczury przebijają się rurociągami /ponoszą konsekwencje/ mało tego przebierają się za ludność cywilną a z ludności cywilnej której zostało ponad tysiąc osób robią żywe tarcze.
To jest armia ?
Rosja Putina pęka w szwach.
Prawdziwe informacje o wojnie na Ukrainie przedostają się nawet przez cenzurę.
Reżim Putina staje się coraz bardziej kruchy, twierdzi analityk James Brook . Wniosek ten został wysunięty po reakcji władz na antyputinowską piosenkę 18-letniej piosenkarki Naoko : za zaśpiewanie wersu „Kiedy car umrze, znów zatańczymy” artystka została aresztowana i grozi jej postępowanie karne.
„Z definicji, silny przywódca nie drży na widok śpiewających nastolatek” – pisze Brook. Strach przed Kremlem zanika w społeczeństwie. Setki młodych Rosjan uczęszczają na koncerty Naoko – to znak, że ludzie nie boją się już otwarcie krytykować władzy.
Nie tylko młodzi ludzie, ale także ideolodzy reżimu przyznają się do kryzysu. Znany putinowski filozof Aleksander Dugin , uważany za inspirację dla ideologii Kremla, porównał dzisiejszą Rosję do „kurczaka bez głowy” i nawiązał do upadku ZSRR: „Wtedy wszystko wydawało się pod kontrolą – partia, KGB, armia – ale brakowało głowy. Coś podobnego nadchodzi teraz”.
Takie słowa w istocie oznaczają przyznanie, że system Putina traci sens i kontrolę. Jego kult „silnego człowieka” rozpada się. Starzejący się i osamotniony przywódca coraz bardziej przypomina cara Mikołaja II , za którego rządów Rosja upadła pod ciężarem wojny i wewnętrznych sprzeczności.
Według obrońców praw człowieka, liczba więźniów politycznych o poglądach antywojennych rośnie, a wśród nich coraz częściej znajdują się przedstawiciele klasy robotniczej. Sugeruje to, że prawdziwe informacje o wojnie na Ukrainie wyciekają nawet poza cenzurę.