Unieważnienie oznacza, że Qumak nie dostanie 50 mln zł wynagrodzenia (ewentualne odszkodowanie, jeśli nie z winy przystępującego do przetargu, dostanie po latach postępowania sądowego), ale nie to jest najgorsze. Jeszcze gorszej jest to, że bez ugody nie dojdzie do fuzji, na którą akcjonariat liczył najbardziej.
Nie straszę nikogo, bo już te wiadomości wystarczą, aby się bać. Jestem tylko ostrożny i oburzony.