Ja wam to wytłumacze wszystko ludzie. w OVB owszem pracuja doradcy z licencjami natomiast ludzie chodzacy i szukajacy jeleni to zwykle ziomy z ulicy. I defacto zawsze umowe podpisujesz z doradca a ten ziomek co ci to wszystko wcisnal siedzi z toba jak podpisujesz umowe. Cykl szkolen w tej firmie polega przedewszystkim na nauczeniu zioma z ulicy jak ma robic loda gosciowy aby tylko kase wyrwac. Jak juz awansujesz to masz cykl szkolen jak motywowac takich zwyklych ziomow do tego zeby naganiali jak najwiecej frajerow. I na koniec wszyscy ktorzy mieli doradzane przez OVB siedza i placza. A ziomki ktorzy pracowali dla OVB ciesza sie z kasy prowizji. Ale takie sa twarde zasady rynku ktos zyskuje ktos traci. A czemus glupi bos biedny a czmus biedny to glupi wiec jak sie nie znasz ani grama to trzymaj pieniadze na lokacie i nie pozwol aby ziom z OVB ci doradzal.