Kasy z EBI mogliby nie brać gdyby mieli podpisaną umowę na sprzedaż PCR ONE do końca września.
Załóżmy, że sprawy się dobrze mają i zarząd przewiduje że podpisanie umowy nastąpi np. w listopadzie. Nawet jeśli są tak blisko finału, to rozsądną decyzją było powiedzenie we wrześniu że chcą pociągnąć pierwszą transzę. Pierwszej transzy na ten moment nie wzięli, ale informują, że mają zamiar wziąć w 4Q.
To jest rozsądny ruch ze względów przezornościowych (w razie jakby coś nie poszło, nawet jeśli prawdopodobieństwo jest 1%) oraz negocjacyjnych (druga strona nie będzie mogła przeciągać rozmów licząc na ustępstwa ze względu na wyczerpującą się kasę).
Scope wystawił w ostatnim tygodniu 9 ofert pracy. To musi jednak z czegoś wynikać. W końcu w tle toczą się rozmowy o sprzedaży PCR. Gdyby te rozmowy prowadziły donikąd - myślę że Scope nie byłby skłonny aż tak podnosić koszty zatrudnienia. Zwłaszcza, jak zwrócił uwagę Mike, że głównym źródłem finansowania stawać się ma drogi dług. Tym bardziej, ze charakter niektórych stanowisk na które szukają obsady jest niekoniecznie do działań bieżących, tylko bardziej długofalowych.
Gdyby nie mieli pewności że zaraz dojdzie do komercjalizacji PCR ruchy kadrowe byłyby prawdopodobnie bardziej ostrożne i bardziej celowane (wyłącznie pod PCR).
Co do Early Access – ten program i tak będzie realizowany. Widocznie nabywcy tak chcą. Pytanie tylko kto będzie właścicielem PCR w czasie realizacji EA. Dla mnie możliwe jest, że EA będzie realizowany już po przejęciu.