Bardzo cenię sobie Twoją analizę Stoik. Mnie sytuacja na s-ce także od jakiegoś czasu zastanawia. Nadal trzymam skromny pakiet. Mi osobiście wydaje się że Depend, chciał nie chciał, stał się zakładnikiem procedury i tak naprawdę zdany jest na działanie (ale też opieszałość) innych podmiotów, których zadaniem jest przeprowadzić procedurę. Niestety nie mają wpływu tak naprawdę na nic i tak jak większość z nas tutaj - mogą tylko czekać. Sprzedaż akcji przez prezesa mnie też zaskoczyła, choć podejrzewam, że było to zagranie celowe, na słupy, by móc opchnąć gorące akcyjki na dobrej wycenie. Działka, która Ciebie tak zastanawia to dla mnie też nieodkryty temat - może jest jak mówisz, a może myśleli, że w jakiś sposób uwiarygodni to spółkę (choć to założenie opierać musieliby na naiwności drobnych akcjonariuszy).
To co podkreśliłeś, wspomniany w komunikacie draft, mnie martwi najbardziej. Bo ileż razy można wdrażać harmonogram? W informacji z 7 stycznia jest jednak czarno na białym, że przewidzieli sytuację, w której zabezpieczenia mogą wygasać przed zakończeniem procedury i w tym zakresie gwarancję ma dać BoA, co jak wynika z ostatniego komunikatu rzeczywiście nastąpiło. Ech, myślę że zarząd mógłby pokusić się o wyegzekwowanie konkretnych danych od PCG.
pozdrawiam!