Emocje, wraz z kursem, opadły. Wydaje się, że na papierze w dalszym ciągu rządzi spekuła. Bo jak inaczej wytłumaczyć fakt, że po tak świetnej informacji kurs urósł tylko o 5 gr czyli 17% ? A w arkuszu zleceń w szczytowym momencie sesji, kiedy kurs wynosił 0,36, na sprzedaży do 0,40, czyli w każdej chwili do kupienia, było 250 000 sztuk - połowa dzisiejszego wolumenu? Jeżeli akcje byłyby kupowane przez tzw. mocne ręce, nikt by ich nie wystawiał na sprzedaż. A z drugiej strony, gdyby były tak cenne, to wspomniane mocne ręce powinny z takiej okazji skorzystać. Dlaczego nikt tego nie kupił, skoro cena za pięć sesji ma być w okolicach 1 zł?
Na forum pojawiły się też nowe nicki, WINO i apsik, piejące z zachwytu i namawiające na kupno. Na emocjach najlepiej osiągnąć cel.