Szczerze mówiąc to nie mam powodu tego nie podzielać niemniej z mojego punktu widzenia pytanie jest s teraz czy po odrzuceniu propozycji układu sanacja będzie trwać i firma będzie miała szansę na znalezienie tego finansowania, czy też się musi zakończyć i z automatu wchodzi w upadłość likwidacją, której oczywiście nikt poza P. by chyba oczywiście nie chciał, bo z tego co się orientuję to majątek firmy dalece nie zabezpiecza długów, a z mojej strony to pytanie czy jest jeszcze szansa na prawdziwą odbudowę firmy i tym samym wartości akcji, czy muszę liczyć straty...