Ty sie Damiel naprosuoowales tutaj zjowu, ale jak zwykle jic kompletnie z tego nie wynika. Zero. Ty mi coraz bardziej Trumpa przypominasz, ktory wchodzi na bialo i jak kurz opada jest dalej zero.
Ja wiem, ze jest tego powod polegajacy na tym, ze sam nie rozumiesz tego o czym mowisz i idziesz dalej zupelnie jak Trump.
Ty jestes moim zdaniem taka inkarnacja w stylu starego filozofa stojacego przy drodze wjazdowej do antycznego Rzymu, ktory cos opowiada, ale juz mu od tego mamrotu zeby wszystkie powypadaly, co jest swego rodzaju metafora dla wyglaszanych madrosci.
Daniel z tego co znowu napisales wynika po raz kolejny ZERO.
Pozdrawiam.