Spada, bo taki jest rynek.
Co do wezwania to mają na to 3 miesiące, cena jest ustalana w oparciu o ustawę o ofercie, art 74 i 79 ust. 3 o ile się nie mylę. Nie wiem, jakie były średnie ceny ważone wolumenem, ale według moich szacunków w chwili obecnej taka średnia krocząca powinna zbliżać się do 11 PLN i nieznacznie rosnąć z każdym dniem (ceny z teraz zastępują ceny sprzed 3 miesięcy). W kontekście określenia ceny minimalnej kluczowy będzie termin ogłoszenia wezwania i ceny, po których będą zawierane transakcje od teraz do dnia ogłoszenia wezwania.
Kluczowe pytanie brzmi: Czy ogłoszą wezwanie z ceną minimalną jedynie po to, by wypełnić obowiązek prawny czy są zdeterminowani do zdjęcia NCT z GPW i uzyskania 100% w akcjonariacie.
Jeśli jednak byliby zdeterminowani aby zdjąć spółkę z GPW to cena w wezwaniu musiałaby być sporo wyższa biorąc pod uwagę obecne wyniki i mnożniki, o których pisałem wcześniej. Oczywiście nie oznacza to, że byliby skłonni zaoferować podobne mnożniki, ale znajdując rozwiązanie pośrednie byliby w stanie kupić wyniki taniej.
Dla mnie sytuacja akcjonariusza wygląda w tej chwili tak, jakby posiadał akcję spółki wartą obecnie 14,50 PLN i opcję sprzedaży, gdzie cena wykonania to nieznana cena wezwania. Kupując dziś po 14,50 PLN ma się akcję, która będzie przedmiotem wezwania z ceną w najgorszym wypadku równą 3 miesięcznej średniej arytmetycznej ze średnich cen ważonych wolumenem lub która będzie warta więcej, jeśli wzywający będzie zdeterminowany zdjąć spółkę z GPW. Oczywiście zagadką jest, jaka będzie cena w momencie ogłoszenia wezwania.
Syntetycznie cała pozycja jest dla mnie opcją call na akcje, przynajmniej tak to rozumiem. Dla ćwiczenia przyjmując pewne założenia można sobie obliczyć ich wartość wykorzystując choćby model BS czy drzewa.