Witaj w domu. Ja w drugim domu mam jeszcze wszystkie Parkiety od 1 numeru do początku 2000 roku. Dom Partii dla Nas był sezamem, Wall Street. No nie, popłaczę się. Pamiętam jeszcze Chalupca w szelkach z brzuszkiem na wierzchu. Pamiętam Romana K i fajka za fajką na zewnątrz. Kto by się spodziewał, że z właściciela kilku skupów złomu, małej fabryczki oranżady zrobi taką karierę. Potem w trakcie bessy kupił taniutki Boryszew z Borygo.