Arogancja ZUS
Problem "Likwidacja czy zawieszenie działalności", jako wynik opieszałej działalności ZUS, jest znany od kilku lat, ale jego skutki nadal straszą poszkodowanych. Najpierw, po sześciu latach ZUS poświadcza o nie zaleganiu składek, następnie przysyła nakaz zapłaty zaległości wynikających z zawieszania działalności. Wskutek opieszałej działalności, po wielu latach narastają odsetki do pokaźnej sumy. Teraz, kiedy po przegraniu sprawy w sądzie pracy I i II instancji, przystąpiłem do spłaty należności w ratach, ZUS nie daje mi nadal spokoju i podejmuje (2008) decyzję o założeniu mi przymusowej hipoteki. Arogancja ZUS nie ma granic. Z wypowiedzi urzędników ZUS wynika, że są oni gotowi posunąć się do wyrzucenia mnie nawet na bruk. Czy jest ktoś kto potrafi obronić pokrzywdzonych ludzi przez biurokrację zusowską ?