Czytalam całą twoją sprawę, kilkadziesiąt stron z forum, potem czytałam już co piątą stronę i jestem przerażona tym, że taka gromada ludzi przekonanych o wadliwości przepisów i bezprawnych działań ZUS w zasadzie przez kilka lat niczego nie osiągnęla. Temat utknął w III 07, czy nic dalej nie będziecie robić? Jak ostatecznie pomógł pan Weiss, pani red. z GW, posłowie?