Nie ma się z czego za bardzo cieszyć, gdyż problem nie leży w formie zamknięcia dg (ci, którzy zawiesili dg i nigdy jej nie wznowili, raczej nie mają problemów), tylko w jej wznowieniu. Sławetny art. 13 nie mówi przecież nic o likwidacji, tylko o zaprzestaniu: "Obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu podlegają osoby fizyczne w następujących okresach: (...) 4) osoby prowadzące działalność pozarolniczą - od dnia rozpoczęcia wykonywania działalności do dnia zaprzestania wykonywania tej działalności (...)." A skoro dg została wznowiona, to zawsze można powiedzieć, że nie doszło do jej zaprzestania - zwłaszcza jeśli będzie to ten sam rodzaj dg (a przecież nie każdy ma możliwość zmieniać profil dg co kilka/kilkanaście miesięcy). Dla umocowania prawnego takiej tezy można posłużyć się odpowiednimi zapisami Kodeksu cywilnego na temat czynności pozornych i obejścia prawa i... "czasowo likwidujący" będą mieli nawet większe problemy niż obecnie mają "czasowo zawieszający". Póki co, można jeszcze bronić się wyrokiem Sądu Najwyższego mówiącym, że w przypadku wykreślenia wpisu z edg zawsze ustaje obowiązek ubezpieczeń, ale co będzie, gdy cała procedura zostanie przeniesiona z um/ug do urzędów skarbowych? A jej ułatwienie i bezpłatność rejestracji z pewnością spowodują, że większość "zawieszających" stanie się "likwidującymi".
PS Minimalna "składka" za marzec wyniesie 854,44 zł z chorobowym i 812,97 bez chorobowego - zwierzyny łownej raczej nie zabraknie, a i polowanie będzie atrakcyjniejsze...