Jeruś w jednym poście zarzucasz mi "brudną robotę" i to za pieniądze (który to już raz) w odpowiedzi na post w którym mi zarzucasz ze zmieniam zdania jak chorągiewka kiedy pokazuję możliwe powody wzrostów. Nie zauważyłeś że znów ze sam sobie zaprzeczasz? (który to już raz)
Jak zwykle z braku konkretów kończysz tradycyjnie "szkoda mojego... itd" (a to kto policzy?) chociaż wcześniej sam nie pytany się wkręcasz. Przeczytaj pierwszy post, autor wątku wyraźnie powiedział, że jeśli ktoś nie ma nic do napisania na temat to uprzejmie prosił żeby nie pisać. Wskakujesz ze swoimi rewelacjami na mój temat, które miałby odnośnie Biomaxa udowodnić co, że nie ma powodów do wzrostu, czy że są powody do wzrostu?
Może trzymaj się tej zasady ze szkoda Twojego czasu na rozmowy z pospólstwem i nie rozmawiaj. Bez ciebie tu było te parę miesięcy nudniej ale o wiele konkretniej.