Przepraszam za emocje, skumulowały się.
I dziękuję za Twoją odpowiedź. Co do osób przypadkowych - masz rację. Odzywam się od niedawna, a pod nickiem Bart.... chyba trzeci, albo czwarty. Wcześniej raczej obserwowałem.
I sam wiesz, jak było dobrze, to wszyscy się wspierali, informowali, była współpraca. A jak informacje w raporcie okazały się być nie takie, jakich oczekiwano, to nagle zaczęło się "pompowanie emocji", co w efekcie zaowocowało paniką i większymi spadkami.
Ponieważ daleki jestem od ulegania temu "owczemu pędowi" i wolę zdobywać informacje z rynku i nimi się kierować przy swoich decyzjach inwestorskich, to się nie wtrącam do rozmów "rodaków". Ale tym razem pomyślałem sobie, kurcze mam wiedzę, a tam trzeba wzywać straż pożarną, bo się ludzie pozabijają i zaczną "palić papier". No i zabawiłem się w "strażaka" - nie wyszło ;). No tak myślałem do momentu, kiedy nie otrzymałem Twojej odpowiedzi. Dzięki raz jeszcze.
Będę się zatem odzywał tylko z wyjątkowymi newsami i będą one zawsze prawdziwe. I zawsze wcześniej niż oficjalne wieści. To co wiem pochodzi, jak się pewnie domyślasz z otoczenia właścicieli zakładów takich jak chociażby ten wrocławski. Skoro oni twierdzą, że powinno się kupować (a w zasadzie bawić się w kupowanie) akcje spółek BGE i podobnych, to robią to celowo. Nam dużo mniejszym rybkom, wypada iść za rekinami i uwaga: nie dać się wciągnąć ich gierkom!
Pozdrawiam i .. czekamy na dobre wieści od antyspecjalistów w informowaniu - czyli od zarządu BGE ;)
Dnia 2013-02-23 o godz. 16:12 ~Piotrek napisał(a):
> Hej
Skąd w Tobie tyle emocji...troszkę spokoju, a lepiej
> na tym wyjdziesz.
Co do osób przypadkowych...wziąłeś to do
> siebie i w sumie w Twoją stronę to kierowałem.
Nie jest to
> moje forum. Troszkę tu jednak jestem i często ktoś tu
> zaglądał na tydzień, rzucał fajne wizje, a potem słuch po
> nim ginął, a informacje okazywały się fantastyką.
Stąd
> moja ostrożność do tego typu tekstów, jak te Twoje.
Ale
> moim zamiarem nie było obrażanie Ciebie
Jeżeli tak to
> odebrałeś, to przepraszam.
Zobaczymy ile tu aktywnie
> pobędziesz z nami.
Mam nadzieję, że jednak wiesz, co
> piszesz.
Wszyscy przecież którzy tu siedzimy chcemy, aby w
> firmie się unormowało i poszły wreszcie radosne informacje.
>
Piszesz, że już płacą...w takim razie lada moment info...
> Pozdrawiam i jestem pewien, że zostaniesz z nami na dłużej