W zasadzie naprawdę można było spodziewać takiego grania na zwłokę, bo skupujący w ostatnich kilkunastu dniach ograniczał się w mocniejszym szarpaniu... a więc się nie napakował...
Szkoda, że wcześniejsze wiarygodne artykuły w Parkiecie, gdzie cytowane były AUTORYZOWANE wypowiedzi prezesa Zakonka, są "pokonywane" takimi "doniesieniami" z lokalnej prasy i tv - przecież, jak się w ciągu najbliższych miesięcy okaże wreszcie, jakim naprawdę skarbem jest Polna, to nawet nie będzie można postawić zarzutów prokuratorskcih prezesowi Polnej za wprowadzanie akcjonariuszy w bład sugerując złą kondycję, "...bo to przecież jakiś dziennikarz pisał/mówił 'ogólnie' o Polnej; no, bo trochę mniejsze były zamówienia wtedy... no i parę osób musieliśmy zwolnić, ale ja nie mówiłem, że jest źle w spółce...".
A w razie czego, to: "Pan Zbigniew Jakubas mówił przecież, że z Polną się będzie działo dużo lepiej... a więc my nic nie sugerowaliśmy, że jest źle"...