absolutnie zgoda- właścieiel ma zawsze świete prawo dysponowania swoim majatkiem. jak to robi? jego sprawa. z jego wizja trzeba sie zgadzać lub przestac być współudziałowcem. i oby tak było zawsze.
jednak jezeli tak miało wyglądac dokończe prywatyzacji ZAP-u, to mozna wątpić czy MSP poza decyzja polityczną miało jakąs wizje co zrobic z ZAP-em.
jak mowił prezes Dyzma - "rząd zrobił jak chciał,a co z tego bedzie,zobaczymy":):).,a prezes Dyzma to wielki ekonomista i tęga głowa:):)