hehehehe. Nie obrazam sie ani nigdzie nie uciekam:) po prostu nie mam nic ciekawego do pńwiedzenia to siedze cicho. Trzymam śie tej ińformacji którą ostatnio dostelem czyli ze ma byc przejecie przez pana W. Licze ze jeszcze w tym roku o tym uslyszymy a moze nawet przed swietami. A jak nie, to wcale sie nie martwie. Zapakowany po uśzy czekam na nieuniknione:) czyli rakiete. Pozdrawiam! Czuwajcie!