Dnia 2024-02-24 o godz. 08:09 ~krystek napisał(a):
> Napracowałeś się zzz20 ale czy ten wywód pomoże komuś w grze na kontrakcie?
> Mam wątpliwości.
> Takie analizy przeprowadza nasz grubas i robi to na pewno dużo lepiej a my tylko powinniśmy z pewnego oddalenia naśladować jego grę.
Racja - w poniedziałek czy wtorek to nikomu nie pomoże, bo ATH i wszystkich aż zamurowało, jak to zawsze
Bardziej na dużo dalszą przyszłość, bo w mediach przekaz mamy jednoznaczny - megasukces i co tu podważać, na nasze potrzeby, a zwłaszcza algorytmów to są prawdy do bieżącego grania.
Pytanie tylko pod co ten megasukces, bo daty z reguły wybierane są nieprzypadkowo. Może pod to żeby rolnicy i transport trochę odpuścili, a może pod to, że teraz będzie się tłumaczył z tych lutowych podatków co nabrał w UE (od powietrza i od korporacji) i powie ale ja wam 600 baniek przywiozłem, no przecież pokazali w tv.
Ale na 20-lecie wkrótce warto sobie policzyć w końcu nawet pi razy drzwi, co za cuda. To samo z tymi legendarnymi 200 mld co zyskaliśmy do tej pory wstępując do UE od 2004 r. - okazuje się, że to de facto 150 mld po odliczeniu składki, a dzieląc przez 20 to ledwo jakieś 7 mld rocznie.
No sory - obecnie żeby za taką kasę na kolanach niemal chodzić, a właściwie obecnie po to by de facto odebrać swoją kasę i posłuchać kochany Donaldzie czy Mateuszu i kochana Urszulo.
To całe KPO to to samo ledwo po jakieś 10 mld rocznie - z tego połowa w tym roku poszła już na wiatraczki do Niemiec choć chińskie tańsze i lepsze.
Kwoty w reżimowej wirują - przedstawiają to jako w sumie 60 mld rocznie na zasadzie niedopowiedzeń, a to właściwie kwota jednocyfrowa przy której można spokojnie się obyć. Zamiast podać, że budżet Polski to 700 mld x 7 - to 5 bln. Cóż to jest właściwie to jego szalone 600 mld ? Za takie w sumie drobne ludzi wpędzać w ta niedorzeczną ekologię.
Kiedyś to oni mieli know-how. Teraz bardziej my.
Przespałem się i może w ten sposób powiem - jedno wielkie przewalanie kasy żeby banki miały co robić, chyba że to idzie przez bgk :)))
To, że Niemiec tak rośnie tym razem nie mamy się co cieszyć w dalszej perspektywie- oznacza to tylko, że coraz bliżej dogadanie z Rosją. Dla nas to w sumie będzie powrót do stanu sprzed 2008 wtedy i będzie Orlen muss weg itd.
Podkreślę tylko, że gdzieś w internecie chyba są prognozy, że ciągną nas na jakieś 3000. Osobiście to jak już wspominałem przede wszystkim brak wyobraźni gdzie zajedziemy. Trzeba oddzielać to co wiemy od tego gdzie jedzie Gruby.
Moja metoda jest taka w S nie ma obecnie co wchodzić jak nie Gruby nie wykona sam roboty czyli nie zejdzie w mojej ocenie poniżej jakieś 2150. Szkoda też przegapić obecny trend - ładowanie w L zdecydowanie bardziej na czasie, ale póki nie ma jakiejś poduszki zrbionej - tylko króciutkie stoplosy.. Gruby ma dostęp do wielu danych te wszystkie cookies nie są po nic - no i jest blisko na linii zkim trzeba.
I najważniejsze - nawet jak kusi brać S, bo wiemy już co wiemy - ręce pod d..... Najpierw robotę ma robić Gruby, bo to może być nawet najwcześniej koniec roku, albo dopiero kolejne lata.