Jak dla mnie, fix to był ewidentny pokaz siły, żeby Marshalki miały o czym myśleć przez weekend. W tą światową hossę na bankach jest zaangażowany jakiś gigantyczny kapitał. Zrobi co zechce i 10pkt. nie gra tutaj absolutnie żadnej roli (a tysiąc longów wzięte).
Short squeez w skali makro.
Takie absurdalne wyceny, jak np Mbank wskazują, że albo ucieczka miśków już trwa, albo potrzebują "mocnych argumentów". Tak czy inaczej mamy pokoleniowy UP przed sobą, a morze kasy rozleje się na cały wig.
Przyszły tydzień pokaże w co gramy, ale coś mi mówi, że może być dzicz...