Czołem rebiata!
Jak leci?
Mignęło mi, że gadacie o PKN i nie mogłem się powstrzymać z malutką uwagą: o ile konie indeksowe dla grubych są ważniejsze od akcji, to na koniach akcyjnych LOPy są za małe, żeby ktoś gruby trzymał duże ich pakiety i pod nie merdał papierem. Za mała płynność, za mały (relatywnie) zarobek...
Moim zdaniem PKN jest traktowany jako sterownik FW20 i pod niego był wyciągany w ostatnie dni. Teraz musi ulec schłodzeniu, nie ma bata. Ale też czynniki zewnętrzne do wykręcenia dobrych wyników nie zniknęły, więc utrzymywanie tych poziomów nie byłoby wcale dziwne.
Natomiast wczorajsze, niskie otwarcie i późniejszy ruch do góry zostały, według mnie, przez szwagrów wykreślone celowo, by na wykresie pokazał się ruch powrotny do przełamanego oporu (~70 zł). Akcja trwała 1 minutę, użyto do niej ok. 12 mln zł, ale efekt jest jak ta lala: kto dzisiaj spojrzy na wykres może uważać, że warunki cofki, obrony i dalszego ruchu do góry zostały spełnione... Jak dla mnie żaden przypadek, starannie umówiona akcja. Ale taki jest ten PKN...
Pozdro all.