Teraz nagle tylko domniemywasz i spekulujesz? No nie! Nie chciałam już pisać, ale nie wytrzymałam. Sorry, flcn, ale dla mnie po tym wyjaśnieniu jesteś już całkowicie niewiarygodny i jakiś bez ikry, taki niemęski. Odwracasz kota ogonem i usprawiedliwiasz się jak dziecko. Najpierw wielokrotnie z zarozumiałą pewnością siebie pisałeś o terminie nieuchronnego wezwania, a teraz tłumaczysz się, że udało ci się przewidzieć cenę i próbujesz ośmieszać innych za to, że ci wypominają twoje własne słowa?! Przecież tym tylko kompromitujesz się! Nie chcę cię obrazić, ale dorośnij do odpowiedzialności za swe słowa! A teraz uszanuj moją wolę kobiety, bądź facetem i nie pisz już do mnie. Bo nie chcę, byś mi odpowiadał.