mi tym bardziej przykro ze mnie atakujesz bo ja od samego pocztaku stawailem sprawe jasno i a wartosc ksiegowa nie wybrakłem sobie dlatego ze takie mialem widzimisie tylko biorac pod uwage okolicznosci I ryzyko wycisnienicia ocenialem ze jest to maksymalna cena jaka na jaka mozemy oczekiwac gdyby przyszlo bronic swoich praw przed sadem (pokazywaly to inne przyklady, np Polcoloritu ktory podawalem wowczas za przyklad). Generalnie dla mnie od tego czy cena po ktorej sprzedaje to wartosc ksiegowa czy nie to wazniejsze jest to czy cena po ktorej sprzedaje jest wyzsza, a najlepiej duzo wyzsza od tej po ktorej kupilem