Jesli to co mowisz byloby stanem faktycznym i Twoj maz zarabia 30 tys/miesiac, to czym Ty sie w ogole martwisz? On te pieniadze oszczedza, moze uznal, ze on potrafi lepiej pomnazac pieniadze niz Ty (jest tak z cala pewnoscia), moze zbierac na dom, przyszlosc dzieci, czy na wasza niezaleznosc w przyszlosci, albo chocby na to, zebyscie w przyszlosci nie musieli ciezko pracowac.
Mowisz, ze wam sie nie uklada najlepiej, wszystko pewnie tak jest jak mowisz, ale moze to nie wina tylko meza.
I moze to Ty jestes zbyt nieufna i zbyt podejrzliwa, czy nie warto ustapic nieco ze swoich ambicji bycia we wszystkim rownymi i pozwolic niech kazdy robi dobrze to, co potrafi, jeden dobrze zarabia pieniadze, inny dobrze gotuje obiady czy zbiera skartpetki rozrzucone po domu.
Ale moze sie myle, sytuacje moga byc rozne,
w kazdym razie powodzenia.