niby inni jakoś wchodzą ( ta jasne, przy mnie ktoś chciał się dostać do budynku ale tez nikt mu nie otworzył, poddał się i poszedł dalej) . mówili też, że akcjonariusze wysyłają pocztą - ja bym się bał co się z tym stanie ( ja mam chociaż pieczątkę, że wpłynęło z data i podpisem osoby)
mają być kolejne zawiadomienia ale jak pytałem co dalej to nie wiedzieli, jak pytałem kiedy walne to cisza, jak pytałem czemu Piechocki nie był na walnym - odpowiedź, że przecież nie ma takiego obowiązku