Rozumiem wasze rozczarowanie po takich przejściach. Ja nikogo nie namawiłem do zakupu, a jestem na tej spółce 2 lata, wręcz kupiłem wasze akcje żeby was uwolnić od tego ciężaru. Moje pieniądze, moje ryzyko. Jednakże intuicja mi podpowiada że będą wzrosty i skoro zostałem wywołany czy zaatakowany, to się podzieliłem swoim przekonaniem. Lecz już nie będę udzielał się na tym forum bo pieniądze lubią ciszę. Lecz będę nadal aktywny w zakupach