dalej to już tylko wielkie nic,
ta spółka ze swoimi kontraktami to jeden pic.
nie wiadomo czy to komedia,
czy akcjonariuszy tragedia,
takie umowy,
a zysk z nich gorzej niż jałowy,
spadnie to to poniżej zeta,
bo warte jest tyle co upadła kobieta,
myślę że więcej z tej upadłej da się wycisnąć,
niźli z tego budowlanego biznesu,
z całego zakontraktowanego okresu,
czar zatem tej spółki prysnął - bo musiał prysnąć,
więc co zatem dalej?
po prostu sprzedaj akcje i na nią nalej.