Przepraszam ale kogo tu obchodzą Twoje plany urlopowe? Z pewnością bardziej cierpliwych na tego typu wynurzenia słuchaczy znajdziesz np. na podroze.onet.pl.
Nie znam Cię ale obserwując Twoje wpisy (tylko te dotyczące LUG) widzę, że brak Ci konsekwencji. Pośrednio zachęcałeś do zakupu spółki rozpisując się o dobrych perspektywach jakie rysują się przed jej kursem. Przeanalizowałem uważnie tamte Twoje argumenty i prawie ze wszystkimi się zgadzam. Ale jednocześnie pod koniec ubiegłego tygodnia (wprawdzie będąc jak mniemam zarobiony z kilkadziesiąt proc. ale któż rozsądny nie chce więcej jeżeli jest realna szansa) sprzedałeś LUG pod koniec sesji - tej samej na początku której jeszcze zamieściłeś kolejny pozytywny komentarz nt. spółki (po co?):-).
Tak więc cóż może Cię z nią obecnie łączyć? Jedynie potencjalna chęć wywołania kilkudziesięcioprocentowego spadku, tak aby ponownie ją kupić.