Rozumiem że jeśli zadaliście sobie wysiłek wyszukując mój wpis i komentując go z aluzją ... to na pewno tylko po to abym uspokoił wasz niepokój związany ze spadkiem kursu i zamiesił wpis, który da Wam nadzieje, czyżbym się mylił ??
Panowie wystarczy wprost i na przyzwoitym poziomie .. zapytać o moje zdanie, a nie jak przedszkolak oceniać moje stanowisko i osobę nie mając pojęcia do kogo adresujecie mało merytoryczny wpis .
Pozdr.
D