Re: ESSYSTEM - fakty i mity

Wyniki II kw. ES-System niższe niż przed rokiem, ale w '11 spodziewany jest wzrost (wywiad)


04.08. Warszawa (PAP) - Wyniki ES-System w drugim kwartale były niższe niż rok wcześniej, jednak spółka podtrzymuje wcześniejsze zapowiedzi, że 2011 rok będzie lepszy od ubiegłego, zarówno pod względem obrotów jak i zysku. Wskazują na to portfel zamówień oraz realizowane kontrakty.
"O ile pierwszy kwartał był dla nas bardzo udany, o tyle drugi, zgodnie z wcześniejszymi oczekiwaniami, wystudził nasze nastroje. Ponadto trzeba pamiętać, że drugi kwartał 2010 roku był dobry, więc mamy dodatkowo efekt tzw. wysokiej bazy. Rok temu w drugim kwartale sfinalizowaliśmy dwa duże projekty. W tym roku takie dwa duże zamknięcia czekają nas na przełomie trzeciego i czwartego kwartału" - powiedział PAP Bogusław Pilszczek, prezes ES-System.
W drugim kwartale 2010 roku ES-System miał 3,5 mln zł zysku netto, 3,3 mln zł zysku operacyjnego i 38,9 mln zł przychodów.
Prezes potwierdził jednocześnie, że w perspektywie całego roku spółce uda się poprawić zeszłoroczne wyniki. W 2010 r. zysk netto wyniósł 11 mln zł, zysk operacyjny 13,1 mln zł, a przychody 162,3 mln zł.
"Z optymizmem patrzymy na ten rok. Mamy bogaty portfel zamówień, realizujemy duże kontrakty. Perspektywy na kolejne kwartały są dobre. Wydaje się, że wyniki za 12 miesięcy powinny być lepsze rok do roku" - poinformował.
Pilszczek wyjaśnił, że w drugim półroczu produkcja spółki zazwyczaj rośnie średnio dwukrotnie w porównaniu z pierwszą połową roku.
Dotychczas spółka wskazywała, że siłą napędową jest eksport, skąd spływają coraz większe zamówienia. Tymczasem od niecałych dwóch miesięcy obserwowany jest wzrost popytu w kraju.
"Kolejna fala kryzysu ostudziła nieco zapały inwestycyjne za granicą. W takich krajach jak Rumunia czy Bułgaria wyhamowały zamówienia publiczne w związku z problemami z finansowaniem po stronie budżetu. Polska jak na razie wykazuje odporność na światowe zawirowania" - powiedział prezes.
Eksport na koniec I kwartału stanowił 22,6 proc. ogólnej sprzedaży. Pilszczek szacuje, że do końca roku udział sprzedaży zagranicznej powinien wzrosnąć o kilka punktów procentowych.
Monika Borkowska (PAP)
morb/ asa/


Depesza pochodzi z biznes.pap.pl z 04.08.2011 14:45