nie znasz się na tym i dlatego snujesz za gazetami takie wizje wynika to tylko z Twojej niewiedzy. To nie jest tak że ktoś wziął walizke pieniędzy ze spółki i zabrał albo zrobił przelewy w banku. Jeśli spółki są w grupie kapitałowej to relacje finansowe pomiędzy nimi są bardziej skomplikowane niż jest to w stanie ogranąć zwykły Kowalski który ekscytuje się tym że w gazecie przeczyta że ci z DSSu "wypompowali" pieniądze z KKSM. Pomyśl sobie o tym tak że mężczyzna i kobieta biorą ślub i mają wspólną kasę. Mąż miał wcześniej więcej oszczędności i w porywie miłości do żony zaraz po ślubie kupił jej samochód, złotą biżuterie i razem pojechali na wakacje. Wszystko było ok ale po jakimś czasie pokłócili się, oboje stracili prace i teraz mąż krzyczy do żony że go wycackała bo większość zapłacili z jego oszczędności. A nadal są przecież małżeństwem.To nadal jest ich wspólny majątek, dola i niedola. Nie ma w tym nic nielegalnego a tylko pogorszyła sie ich ogólna sytuacja. Tak właśnie jest z DSS i KKSM.