słusznie mówisz tylko ja pytam o co tu chodzi?
dziś ktoś na dogrywce wystawił 2000szt PCRO i TKO był -95%, jak to rozumieć?
czy ktoś chciał z papiera wyskoczyć ale nie było popytu, czy raczej ktoś wystawił batona 2000szt aby wystraszyć ?
co o tym sądzisz? bo mnie nie do śmiechu jeżeli kurs spadłby jeszcze choćby 10% .
JEstem tyle na stracie że płakać się chce. Miałam kiedyś tego aż kilka tysięcy, teraz mam tylko kilka tysięcy sztuk :( i na dodatek gdybym chciała z tego wyjść to nie mam jak bo popyt jest niemalże żaden. Czy możesz mi podpowiedzieć czy coś złego się dzieje w spółce i inni już coś wiedzą czy to faktycznie jest zaniżanie przed odpałem?
bardzo proszę o prawdziwą odpowiedź, nie jestem maklerką, inwestorką czy biznezmenką a jedynie pracownicą biurową która ciężko te pieniądze zapracowała.
Kiedyś , dość dawno ktoś twierdził że ta spółka urośnie jak żurawie bo oni są akcjonariuszami czy włąścicielami żurawi, ale jak narazie to od samego zakupu w 2007 ta spółka ciągle leci w dół :(