Zauważcie że jeszcze kilka miesięcy temu infa ze spółki i wypowiedzi zarządu były dość częste. Ostatnio się całkiem urwało a obroty są 10x mniejsze niż w pobliskim warzywniaku :) (z wyjątkiem dni w których ewidentnie jest przekazanie papieru).
Ja tam siedzę i po cichu dobieram. Niewykluczone że za 2-3 mies. będzie się dało dokupić po 1.xx ale to nie ma znaczenia w dłuższym terminie.
Mam nadzieję że Dzik się nie obrazi jak zacytuję jego słuszną tezę:
"A jak zacznie rosnac, to nie skladaj dlugiego zlecenia sprzedazy po cenie ktora sobie wymyslisz ze pokryje straty, tylko siedz cicho i spokojnie patrz. Zlecenie zdazysz zlozyc i to duzo lepsze niz myslisz"