ty chociaż wiesz jak kobietę podtrzymać na duchu, echhh :(
z tym gruntem to pół roku temu mieli coś zrobić,ale coś nie wyszło z prawnych aspektów.
Czy coś więcej teraz wiadomo, czy ta hiszpańska spółka ma od nich kupić grunt i czy to pewne?
oj, przydałoby się bo codziennie wieczorem po powrocie z pracy mam ten sam dylemat co robić. Kasa miała być na urządzenie kuchni i wyposażenie mieszkania a ja męża namówiłam właśnie na progres. teraz w pudłach trzymamy garnki i na turystycznej kuchence przygotowuję posiłki, ściany nie pomalowane,.... wstyd kogokolwiek zaprosić, mieszkamy jak cyganie, mąż obwinia mnie o lekkomyślność, koleżanki odwróciły się, do pracy chodzę stłamszona całą sytuacją
jak coś wiesz więcej to daj linka albo napisz, nie mogę więcej stracić bo to byłby klops zupełny, nawet boję się myśleć